Deszczowy dzień szaro znów leje deszcz za oknem
Ona, setny raz z telefonem w dłoniach
Znów napisał "cześć mała" zamiast "witaj gwiazdko"
Tylko kumpel (szanuj to) nie oczekuj nic nad to
Zły dzień zły sen jutro także złe (także złe)
Życie jest okrutne bo daje mniej niż chcesz
Jeśli mówi "siema" to nic do mnie nie ma
Gdyby zależało mu napisałby poemat
Teraz tłumaczy sobie jest wielu takich jak on
A jutro powie najlepiej być koleżanką
Ten sam dźwięk wiadomość wreszcie odpisała
Standard kilka słów a na końcu "nara"