photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 LIPCA 2010

Pająk

Leżę sobie w tych 4 ścianach  , na swoim 4-nożnym przyjacielu

I patrzę na ścianę ,  nie jest najładniejsza , troche poobdzierana , gdzieniegdzie łuszczy się tynk

wszystko byłoby dobrze , gdyby nie ten pająk, który nie daje mi zasnąć.

Wspina się po ścianie , jego chude nóżki wbijają się w chropowaty tynk  i mam wrażenie , że na mnie patrzy

Przeszkadza mi to , bo zaburza mi obraz , który sobie zaplanowałam widzieć


Chciałabym , żeby przyszła mama i wciągnęła go do odkurzacza , tak , aby aż zaświstała rura.

Ale za póżno , śpi , sama tego nie zrobię , bo w odkurzaczu zapchał sie worek , a ja nie umiem tego wymienić

z resztą nie  chcę nikogo budzić hukiem starego warczącego zelmera

Szkoda , że w pokoju nie mam prysznica , bo bym go spłukała i spokój .

Próbowałam tego z oczu , ale to coś nie działa , za małe ciśnienie , chyba .


Może pantofel? Tak , pantofel byłby OK, ale jak zmiażdzę go pantoflem , to zostanie plama.

Plama , jest jeszcze gorsza niż ten pająk , bo nie można jej wyczyścić,

a nie chcę jeszcze gorzej odrapać i tak wymęczonej już ściany.

To nic , niech zostanie , ważne żeby nie była to samica z młodymi.

 zamykam oczy i idę spać , nie mogę , bo czuje to pajęczysko pod powiekami


I w takich oto chwilach wolałabym mieć tak zaburzony umysł , aby nie myśleć o niczym

tylko wykonać zadanie , które zadaje nam natura , czyli po prostu zasnąć jak borsuk.

Takie rzeczy to tylko po dwóch głębszych , bądź innym odmóżdżaczu

Coraz bardziej się jednak do niego przyzwyczajam , bo jak się bardzo nie rusza to nawet go lubię

Taki tam kątnik domowy między skroniową , a ciemieniową .

Najgorsze te pajęczyny , których często nie widać , więc ciężko pozprzątać


Dziękuje Bogu , że nie mam arachnofobii , bo chyba bym zawariowała.