Dawno nie pisałam, hmmm.
Kuuurcze, lubię to zdjęcie strasznie. Może jest niewyraźne, ale jakoś tak je lubię :'3
I mój ukochany kapsel ciamciaramcia, który chyba zgubiłam :'c
a tam w tle Banan się wypina, Karol sobie śpiewa. Daniel za ścianą, Marcin za kolumną ;P
Wczoraj z chórem na ckarcie do dupy poszło, ale się tego spodziewałam.
A chłopakom z zespołem dziś poszło nieźle, trzecie wyróżnienie zdobyli. Bioąc pod uwagę, ze byli najmłodsi ze wszystkich grup, to jestem z nich dumna ;P
Co poza tym?
Przejdźmy do spraw mniej miłych. Strasznie mnie wpierdala denerwuje stosunek całego naszego gimnazjum do Vanessy. Nie mówię, że ją jakoś niesłychanie uwielbiam, ale naprawdę sporo przeginacie. Naprawde was to wszystko bawi? Bo nie wydaje mi się, zeby ona z tego powodu miała okoliczności do śmiechu, wiecie? Założę się, ze żadne z was nigdy nie było w sytuacji, kiedy wszyscy się od was odwrócili. I na każdym kroku spotykaja was zaczepki, rżenie i tak dalej. To jest po prostu gruba przesada.
Poza tym poczułam się trochę odrzucona wczoraj, ale nie będę tego roztrząsać. I jestem zła na siebie.
I mam ochotę zarżnąć pare osób jak świnie. Nadejdzie kiedyś taki dzień, ze będziecie oglądac swoje wnętrzności.... Na zewnątrz.
A na wymiane jade do dziewczyny, która przez Lisę została opisana jako "very young, really crazy and loud". Śmiac się czy płakać?
Macie na koniec muzyczkę, pewnie i tak nikt nie posłucha (choć powinniście):
Inni zdjęcia: Ziew Ziew ;) svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24