Kiedyś Cię tam zabiorę, a jak narazie, sama marzę o powrocie w tamte strony. Bezproblemowe czasy, kończą się właśnie tam - zdecydowanie powiem, że to jest najcudowniejsze miejsce na ziemi.
I wiesz? Nie mam ochoty patrzeć na Twoją twarz, mimo Twoich oczu, i uśmiechu. Za cel, obrałam zupełnie inny kierunek, przepraszam. Ostatnio tylko kradnę uczucia i garściami biorę ile się da. Szczęście u mnie nie może trwać wiecznie. Oh, ja się do tego poprostu nie nadaję.
Jesteśmy związani wspólnymi myślami, a ja znowu próbuję Cię dogonić. Próbuję żyć wspomnieniami, choć ostatnio obiecywałam sobie, że więcej robic tego nie będę, w końcu, nikogo mi nie zastąpisz. I muszę się do czegoś przyznać - starałam się w ostatnim czasie zapomnieć o niektórych z Was, i powinniście mi teraz wytknąć to palcami. ( ... )
Moja dusza, niedługo da mi popalić za moje błędy, choć nie musi - w mojej głowie zapala sie czerwona lampka z napisem 'myśli źle poukładane'.
Niech to już się skończy. To jest zwykły stos niepowidzeń.
Przepraszam Ciebie. ...
Misia - za to, że mnie nie było. Z tego powodu, cierpię teraz okropnie. / Patrycję - za niewykonane telefony. / Brata - za bezznaczne słowa. / Głasię - za moje błędy, i marudzenia o Nim, bo tak naprawdę, to już sama się w tym gubię. / Asię - za zaniedbanie. ...
... Oraz Was, czyli całą resztę. Przepraszam za wszelkiego rodzaju błędy ( nawet te najmniejsze ), marudzenia, niewiedzę, jeśli chodzi o to, jak postąpić dalej. Oh, i za miliony róźnych rzeczy, mimo wpierania mi, że wcale nie macie do mnie żalu.
...
Pragnę tam wrócić - najbardziej na świecie. ( ! ) ... Zabierz mnie tam.
Zabiorę Cię, właśnie tam, gdzie szczęściu nic nie grozi. (...)