Tak, zaczynam na nowo. Dlaczego? Nie mam pojęcia. To jest już chyba czwarty czy piąty photoblog, którego zmieniam. Nie wiem pod czego wpływem tak sie dzieje, ale po prostu tak robię. Wszystko wydaję się być jak dawniej, tyle, że jest ciężej. Nie płaczę już tyle za tym wszystkim, za nami, ale brakuje mi tego. Jak bardzo szczesliwi bylismy. Czuje, ze upadam i zawodzę ludzi dookoła. Musze Sobie wmawiać, że jestem silna. Wszystko siedzi w naszej głowie, w naszej podświadomości im bardziej bedziemy ją umacniac w strone, jestem silna tym prawdziwże to będzie. Tylko trzeba w Siebie uwierzyć, a wiem jak ciężkie jest to do zrobienia.
-Jestes na mnie jeszcze wściekła?
-Nie.
-Na pewno?
-Nigdy nie byłam wściekła na Ciebie.
-A jaka jestes?
-Zraniona.