No wiec wrócił mi dobry humor:D:D Stwierdziłam, ze nie warto sie przejmowac. Widocznie tak ma byc. Nie pierwsza i nie ostatnia osobe On(?) mi do siebie zabierze.
Wraz z dobrym humorem... wrócił fakt jak mam bardzo nasrane do łba xD
Nigdy nie zakładajcie sie z kolegami jak jestescie w stanie wskazujacym na spozycie konkretnej ilosci alkoholu, bo jak wytrzezwiejecie mozecie tego załowac... albo i nie!! hehe
Gozej jak sie załozycie w czasie gdy nie działa Wami zadna siła wyzsza! I to jeszcze o cos o wiele gorszego:D bez skojazen! W sumie jakby tak to co? Wolno mi!! Nie mam juz zadnych zobowiązań do nikogo!!
Od jakiegos czasu spowrotem zaczeli mnie przezywac od alkoholików:D a to dlatego, że z poczatkiem roku szkolnego do niedawna nie piłam prawie w ogóle. Wczesniej mnie tak cały czas nazywali xD Ale po sylwestrze zaczne utrzymywac wstrzemiezliwosc alkoholowa... i nie tylko:P
Mam pare propozycji co do Sylwestra... ale nie wiem gdzie pojde! nie planowane jest najlepsze!!!!:))
Zaplanowałam sobie tylko, zeby tym razem nie miec zgona! Szkoda tylko, ze to co planuje nie wypala. A tak chciałabym dotrwac chociaz do 22... a najlepiej do 12, zeby fajerwerki zobaczyc.
W Niedziele widziałam Mandaryne jak przejezdzałam na swoim ognistym rumaku przez moja wies:D ma u Nas na Sylwestra wystepowac lol
A na zdjeciu jooo xP Miałam faze na ostre zdjecia w łazience:D
gorące pozdrowienia dla wszystkich, którzy mnie znaja :*z:P