https://www.youtube.com/watch?v=NnHrJX2hEXk&index=27&list=RDOBg072aLNss
Każda mała dziewczynka marzy o spotkaniu księcia na białym koniu, który uniesie ją ku niebu w swoich silnych ramionach i sprawi, że już zawsze będzie szczęśliwa. Tak też było ze mną. Wymyśliłam sobie cudowną historię, z facetem idealnym. Mieliśmy spotkać się w idealny wieczór, pójść na idealną randkę, przeżyć idealny pierwszy pocałunek i żyć długo i szczęśliwie. Brzmi pięknie, prawda? Szkoda, że to tylko wymysły 8-latki, której marzy się cudowna przygoda i miłość po wieki. Ale dorosłam. Szybko zaczęłam patrzeć na świat z zupełnie innej perspektywy. I mimo, że to nierealne przez chwilę sądziłam, że spotkałam mojego wymarzonego księcia z bajki. Kiedy pierwszy raz go zobaczyłam zabrakło mi słów- mimo, że od zawsze jestem wygadana. Był dokładnie taki jak w snach- idealny. Wysoki brunet o ciemnych oczach, cudownym uśmiechu i magicznym spojrzeniu. Zaczęliśmy rozmawiać. Zbliżyliśmy się do siebie bardzo szybko. Można by pomyśleć, że bajka się urzeczywistniła. A jednak& Mimo pierwszego wrażenia nie był moim ideałem. Co z tego, że wyglądał jak książę skoro jego charakter z perfekcją nie miał już nic wspólnego. Tak bardzo się różniliśmy. Patrzył na świat zupełnie inaczej. On widział garstkę dzieciaków ze szlugiem i łzami w oczach pod blokiem, ja widziałam ludzi, którzy nie radzą sobie z problemami. On podśmiewał się z pary staruszków w parku, ja podziwiałam, że mimo upływu czasu widać jak bardzo się kochają. Jemu na niczym nie zależało, ja martwiłam się cudzymi problemami bardziej niż oni sami. Chwilami zastanawiałam się, czemu cię tak pokarano i zamieniono serce na zimny głaz. Później zrozumiałam, że po prostu taki już jesteś. Nie wiem dlaczego w ogóle to ciągnęłam. Może nie chciałam kończyć czegoś co choć z pozoru wydawało się spełnieniem dziecięcych marzeń? Ale w końcu wróciłam na ziemie. Skończyłam znajomość z chłopakiem, który zdecydowanie nie miał w sobie nic z księcia, opisywanego w każdej bajce. Zastanawiacie się pewnie co chcę wam przekazać tą dziwną historyjką, co? A więc nie będę trzymać w niepewności. Chcę tylko byśmy wszyscy zrozumieli, że ideały nie istnieją. Możemy planować, modlić się, szukać ale jeżeli spotka nas prawdziwa miłość to nasz wymarzony partner czy partnerka po prostu zniknie- bo nasz ukochany będzie przed nami. Nie jestem idealna. On też nie był. Ty też nie jesteś. Nawet ta śliczna dziewczyna ze sklepu na rogu nie jest. Wszyscy mamy wady i popełniamy błędy. W końcu jesteśmy tylko ludźmi& Nie szukajmy idealnego związku bo takie nie istnieją. Bierzmy życie takim jakim jest. Każdy z nas ma gdzieś swojego księcia czy księżniczkę, która może nie jest perfekcyjna ale będzie nas kochać całym sercem. I sprawi, że będziemy szczęśliwi, a to jest najważniejsze.
~ Asia