hej , hi , hello .
Dotknęłam Cię miłością-
nie poczułeś nic.
Nigdy nie pragnęła nikogo tak bardzo. Fizycznie. Mocno aż do bólu.
I chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałbym Ciebie mieć.
Kobiecie nie wypada, ale kocham ten stan kiedy jestem najebana.
Nie chce więcej słuchać twoich kłamstw,
Zabiłeś te miłość, zabiłeś nas.
Zamknęłam ten dział, nie chce więcej ran.
Już nawet nie mam czym płakać.
Na chwilę zamknę oczy i czuję, jesteś tu.
Boję się je otworzyć, bo stracę Ciebie znów.
Pomimo tylu gorzkich słów
jeszcze nie przestałam wierzyć w nas.
Przed nami wybór jednej z dróg,
a to, czy podążymy wspólną już udowodni nam czas.
Obiecaj mi, że kiedyś odnajdziemy szczęście,
a wszystkie złe wspomnienia zamienimy w lepsze.
Choć wiele się zdarzyło, wiem, że stać nas na więcej.
Prawdziwa miłość połączyła ich
Walczyli do końca, choć brakło sił.
Planowali, że przez życie razem będą iść
Lecz Bóg inaczej rozplanował ich.
Sprawiasz, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech. To takie banalne. Banalny uśmiech, banalne słowa, banalne gesty, które dają niebanalną radość.