FANPAGE [email protected]
Miłość przyjdzie do ciebie, kiedy nauczysz się żyć bez niej.
Prawdziwa miłość jest wtedy, gdy chcesz żeby druga osoba była szczęśliwa niekoniecznie z Tobą.
Jego domknięte wokół niej ręce to było jedyne bezpieczne miejsce na ziemi...
Bose stopy stają się coraz bardziej chłodniejsze od zimnych płytek w łazience. Dym z papierosa kieruje się w stronę uchylonego okna. Jest cicho, momentami za bardzo. Z kranu co jakiś czas spada kropla wody. Oczy prawie same zamykają się z przemęczenia. Ogarnia mnie pustka, której nie potrafię się wyzbyć. W takich momentach brakuje mi Ciebie. Wróć już, proszę, bo dłużej tak nie dam rady.
Drogi grudniu, jesteś jednym z najpiękniejszych miesięcy. Łączysz ludzi w święta, dajesz nadzieję na lepszy rok, sprawiasz, że dzieci szaleją, gdy dajesz im śnieg... Wiesz, grudniu... wszystkie miesiące zasypywały mnie złymi wieściami, nieprzyjemnymi zdarzeniami i niechcianymi pożegnaniami. Jak co roku piszę do Ciebie list, obiecuję, że w tym nie będzie dużo tekstu. Wiem, że jesteś w stanie zrobić wiele, wiem, że potrafisz, proszę, ześlij człowieka, który będzie mnie potrzebować. Już od dawna układam drugą poduszkę w łóżku, wypatruję przez okno człowieka, który by biegł do mnie, nawet obiady robię dla dwóch osób. Powiesz, dlaczego wciąż nikt nie puka do drzwi? Grudniu, zmień to, proszę.
Chcę, żebyś był ze mnie dumny. Żebyś w każdej sekundzie swojego życia myślał 'Jestem szczęśliwy, że Ją mam'.
Potrzebuję Cię. potrzebuję budzić się przy Tobie rano i znów zasypiać. potrzebuję Cię gdy zapłakana, w ogromnym dresie i bluzie z kapturem będę wtulać się w Twoje ramiona. potrzebuję Twojego ' będzie dobrze '. potrzebuję Twoich ramion i słów wsparcia. ale potrzebuję Cię również wtedy, kiedy cała rozpromieniona i szczęśliwa będę biec do Ciebie chcąc podzielić się moim szczęściem właśnie z Tobą. potrzebuje Cię podczas wieczoru. by móc spoglądać w Twoje niesamowite tęczówki i wtulać się w Twoje ramiona oglądając romantyczny film. potrzebuję byś był przy mnie na dzień dobry i dobranoc. potrzebuję długich rozmów, nocnych spacerów, a nawet kłótni właśnie z Tobą. potrzebuję czuć Twoją obecność. Potrzebuję Twoich słów miłości. Twojego wsparcia. potrzebuję po prostu Ciebie do życia jak tlenu. Potrzebuję właśnie Ciebie, tylko Ciebie wyłącznie do szczęścia.
Nic tak nie upiększa mężczyzny, jak inteligencja doprawiona poczuciem humoru.
Jesteś zadowolony z tego że jedynym efektem twojej zabawy jest moja samoocena która spadła praktycznie do zera?
Najbardziej żałuję tego że ci zaufałam. Nienawidzę się za to każdego cholernego dnia odkąd cię poznałam...
Boże, proszę tylko o jedno. Nie chce go więcej już stracić.
Nosimy maski na twarzach, które pomagają Nam udawać. Skrywamy własne blizny, które zadało życie.
"- Nie jesteś tak głupia, żeby sądzić, że ciebie jedyną na świecie skrzywdzono - przerwał jej lodowatym tonem. - Stało się. Żyj dalej. Rusz się".
Wystarczy mi jedynie obecność, te silne ramiona, w których streszcza się wszystko inne. Świadomość, że obok Ciebie już zawsze znajdzie się miejsce tylko dla mnie, i że pomimo codziennych upadków, to co jest, nigdy nie stanie się kolejnym z marnych wspomnień, bo wiesz, może to dziwne, ale mając Cię przy sobie, oddycha się jakby znacznie łatwiej.
Powiedz mi, odpycham od siebie ludzi dlatego że boję się zaufać , mieć uczucia czy po prostu jestem suką?
Ludzie są zbyt naiwni, wierzą w przeznaczenie, którego nie ma. To tylko zwykły zbieg okoliczności.