photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Uśmiechasz się, kiedy cię całuję
Kategoria:
opowiadania :)
Dodane 3 LIPCA 2015
757
Dodano: 3 LIPCA 2015

Uśmiechasz się, kiedy cię całuję

Uśmiechasz się, kiedy cię całuję.

cz. 21

 

 

-Dzwonię do ciebie i dzwonię, już zaczęłam się martwić, miałaś po powrocie- urywa w pół zdania- Boże kochany, dziecko, jak ty wyglądasz! Co się tu stało?- to moja mama, cholera, mogłam spojrzeć- czuję od ciebie alkohol. Dagmara..

-Mamo- zanoszę się płaczem i wpadam w jej ramiona.

-Ćśśś, nie płacz. Powiedz mi, ktoś zrobił ci coś złego?- stoimy w przedpokoju, ona gładzi mnie po włosach a ja dalej płaczę. Nie zanosi się abym przestała- córcia, serce mi pęknie zaraz.

-Karol- chlipię żałośnie i nie mogę się powstrzymać. 

-Co Karol? Skrzywdził cię?- staram się opanować, tylko wtedy będę wstanie cokolwiek jej powiedzieć. Wiem, że martwi się o mnie. Wtulam się w nią mocno, a ona nadal mnie uspokajając prowadzi do salonu.

-Karol. Dziecko. Recepcjonistka. Jak mógł mi nie powiedzieć- tyle udaje mi się powiedzieć przez ściśnięte gardło. Mama patrzy na mnie smutnym wzrokiem. 

-Dziecko, tak mi przykro- ściska moją dłoń.

-Spałam z nim i chyba się zakochałam- i znów wybucham płaczem. Mama okrywa mnie kocem. W kuchni robi mi herbatę i kolację. Niepotrzebnie, nic nie przełknę. Stawia przede mną kubek z parującą cieczą i talerz z kilkoma kanapkami. 

-Wiem, że nic nie zjesz teraz, ale jak się choć trochę uspokoisz to może będą jak znalazł- kochana kobieta- chcesz, abym została na noc?

-Nie, muszę to sobie ogarnąć. Dziękuję- mówię słabym głosem.

-Drobiazg- uśmiecha się i mnie przytula. W jej ramionach znajduję ukojenie.

*

Mimo ciężkiej nocy spędzonej na kanapie w salonie rano budzę się punktualnie o siódmej trzydzieści. Najpierw korzystam z prysznica, później starannie suszę włosy. Mam lekko podkrążone oczy, zimny prysznic nieco pomógł zniwelować opuchliznę, ale mimo wszystko pierwszy raz od dawna nakładam podkład na twarz. Przed wyjazdem z redaktorem kupiłam ciemniejszy odcień, w razie w, teraz pasuje idealnie. Dokańczam lekki makijaż i jestem gotowa. Do wyjścia zostało mi pół godziny. Wypijam mocną kawę i zjadam kilka truskawek na śniadanie. Lekko się stresuję dzisiejszym dniem, nie wiem jak wytrzymam całe osiem godzin w jednym pokoju z Karolem. Chcę wyglądać idealnie, żeby nie myślał, że z jego powodu się dołuję. Zakładam obcisłe dżinsy i lekko prześwitującą, różową koszulę w ważki. Jestem zadowolona z efektu. Przed wyjściem skrapiam skórę perfumami i zakładam sandałki na wysokim obcasie. Do biura docieram w ciągu dwudziestu pięciu minut. Jak zwykle jestem pierwsza. Przygotowuję sobie herbatę i zabieram się do pracy. Przeglądam tradycyjną korespondencję, kiedy do pokoju wchodzi on. Wygląda jakby nie spał całą noc i dodatkowo pił. Nigdy jeszcze nie widziałam go w takim złym stanie, z podkrążonymi, zaczerwienionymi oczami i szarą cerą.

 

A.

Komentarze

bemoorehappy cudowne, nie mogę się już doczekać! :C
03/07/2015 18:35:19
cytaatowyy zapraszam na kolejną część ;*
04/07/2015 14:59:03
bemoorehappy już czytam <3 tyle na nią czekałam! :D
04/07/2015 15:41:46

imjust4you Kocham to opowiadanie, oby szybko sie nie kończyło ;)
03/07/2015 18:42:02
cytaatowyy sama nie wiem jeszcze :)
04/07/2015 14:59:19

cytatymariety Niech zobaczy jaki ideał stracił przez swoje tajemnice. Wygląda jak wrak człowieka bo nim jest!
Zobaczymy co będzie mówił...
03/07/2015 20:11:12
spongeihayley Dalej dalej, to bombowe opowiadanie!
03/07/2015 15:26:33
cytaatowyy może będzie później :)
03/07/2015 16:19:48

Informacje o cytaatowyy


Inni zdjęcia: 1541 akcentova944 photoslove25Kolarka czy kolarzówka ? ezekh114niedzielnie locomotivLisek ajusiaAlpy ajusiaEhh patusiax395Ja ajusiaTrw damianmafiaAqa park bluebird11