FANPAGE ASK PYTANIA [email protected]
Upiła się , żeby przypomnieć sobie moment , w którym ją kochał , W stanie trzeźwym wiedziała, że taki nigdy nie istniał ...
Zabrakło Ciebie i nagle dni stały się tak mocno szare. Wszystkie barwy wyblakły, straciły swój sens. Wszystko straciło sens - poczynając od porannej kawy a kończąc na moim życiu. Ale popatrz, minęło tyle czasu, a ja nadal żyję. Nadal jestem i nawet się uśmiecham. Zaczynam od nowa, trochę pokiereszowana i bardziej doświadczona.
Bardzo chciałabym Ci pomóc,powiedzieć coś miłego,pociesznego,coś co postawiło by cię na nogi albo chociaż podniosło na duchu.Chciałabym Cię ogrzać ciepłem moich dłoni,otrzeć Twoje łzy,ale tak się składa,że jestem kompletnie bezradna.Chciałabym chwycić Twoją rękę i zabrać Cię z tego miejsca gdzie wszystko przypomina Ci o nim,o miłości,której nie jesteś w stanie wyprzeć ze swojego serca,z miejsca,w którym każdy szczegół wywołuje wspomnienia,ale nie mogę na prawdę nie mogę,bo jedynego czego nas w życiu nikt nie nauczy to tego jak radzić sobie ze złamanym sercem, nieszczęśliwą miłością,z tym,że niektórzy ludzie po prostu nie chcą być przy nas nawet jeśli cholernie są potrzebni.Musisz sama uporać się,przezwyciężyć lęk,musisz zacząć cieszyć się życiem odnajdując w nim przystań inną niż jego dłonie,której mogłabyś się chwycić, musisz żyć z poranka na poranek, musisz się tego nauczyć tak jak pierwszego samodzielnego oddechu.
Psu jest wszystko jedno, czy jesteś biedny, czy bogaty, wykształcony czy analfabeta, mądry czy głupi. Daj mu serce, a on odda ci swoje.
''Wypełniłeś moje serce pocałunkiem.''
''Zadzwoń do mnie rano, ale proszę zrozum najpierw, że moje życie to chaos i pasmo zmartwień.''
''to co było już nie wróci , raczej na pewno . człowiek zaczyna żyć , gdy przestaje męczyć przeszłość. ''
''Jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć i może trochę pusto i znowu jest to rano i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają.''''''Pozwól, że opowiem ci o znajomości, która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości.''
Życie jest słodkie jak czekolada i pachnie truskawkami.
Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre.
palce same biegały po klawiaturze wpisując stęsknione 'kocham cię' . nareszcie nabrała odwagi by to zrobić. kliknęła 'enter' . jaki to prosty, a jednocześnie sprytny sposób na pomieszanie nie tylko w swoim, ale też w czyimś życiu. a wtedy jej głowę zaczęły atakować dziwne głosy, które pytały : jeśli on nie czuję tego samego? Co jeśli wyszłaś tylko na idiotkę? ' Nie, nie może się ośmieszyć w jego oczach. Jak łatwo, można się wywinąć od konsekwencji tych dwóch słów i stracić szansę, która może się już nigdy nie powtórzyć wpisując 'oj sorry to siostra' .
podszedł do mnie, pocałował w czoło i łapiąc za rękę powiedział: 'tym razem nam się uda, kocham Cię z całych sił i przepraszam, że potrzebowałem tak dużo czasu by to dostrzec, teraz będzie nam jak w bajce, przezwyciężymy wszystkie przeciwności..' i ruszyliśmy przed siebie. a ja Po 5 minutach obudzilam sie ze lzami i w oczach.
Siedziała zapłakana na kanapie, jej serce waliło jak oszalałe. Ktoś kto dawał jej sens życiu - odszedł. Bez żadnych wyjaśnień. Bez pożegnania .Jakbym była jakąś maleńką istotką, która jeszcze nie wie co to miłość .Nagle do jej pokoju wparowała jej przyjaciółka. Usiadła obok niej i mocno przytuliła. - Wiesz, że nie był ciebie wart ,prawda? - zapytała. - Może był.. może nie był.. w każdym bądź razie brakuje mi go. - wymamrotała .Znów łzy zagościły na jej policzku. Od razu je wytarła. - Nie był i tyle. Przyzwyczaisz się. - powiedziała. - Jak mam się przyzwyczaić do nieobecności osoby, która w moim życiu była strasznie ważna? - zapytałam. -Każdy musi przeżyć odejście swojej pierwszej miłości. - rzekła. - Nie nazywaj go miłością, to zwykły dupek. - jęknęła. - Boże ,jak dobrze że chociaż ją mam. - pomyślała.