fanpage| pytamy | [email protected]
Trochę prywaty na początek.
Jak ja za Wami tęskniłam, ale Iwonka zrobiła mi niespodzianke przed świętami. ;-*
Krótko. Chciałam się z Wami przywitać i zaprosić do aktywności. :-)
Mam nadzieję, że nie zapomniałam, jak się to robi i będziecie zadowoleni z moich notek.
Czasem mogę mieć przerwę, a to dlatego, że niebawem będę miała dwa kierunki na głowie, ślub, każdy jest człowiekiem.
Usprawiedliwiam się na wstępie i proszę o wyrozumiałość. :-)
Angela.
Teraz wiem, że potrzebuję Cię tu koło mnie. Od dziś do końca świata.
Przyjaźnię się z potworem spod mojego łóżka, radzę sobie z głosami w mojej głowie.
Wszystko czego pragniemy przyjdzie do nas w odpowiednim czasie. Wtedy gdy będziemy umieli to odpowiednio docenić, wyciągnąć nauczkę bądź okaże się, że nigdy nam to do szczęścia nie było potrzebne.
Miłością trzeba się opiekować - tak jak swoim dzieckiem, żeby się nie zaziębiło, nie zwariowało, nie zgubiło się, nie rozchorowało, nie zobojętniało.
Mówiłeś o miłości tysiącami pięknych słów.
Nie umiem cię nie dotykać, nie przysięgnę Bogom. Nie wiem czy potrafiłbym się powstrzymać nawet gdybyś miała kogoś..
Ale chwilę albo się łapie, albo pozwala jej się minąć.
Wszystko mija, wszystko się zmienia. Istnieje jednak pewna odwieczna powtarzalność rzeczy i zdarzeń, jakby czas biegł po kole niemającym ani początku, ani końca i bawił się z ludźmi w berka. Tylko że czasem nie wiadomo, kto tak naprawdę kogo goni.
Jest takie ładne powiedzenie, że nie wolno tracić małych przyjemności życia w pogoni za tymi większymi. Naucz się doceniać to, co masz. Cieszyć się drobnostkami.
I znowu tonę w pretensjach jak gdyby mi zależało.
Może typ nie jest zły, ale to jeszcze szczeniak.
najważniejsze w związku jest to by nie dać się sprowokować nieszczęściu. umieć wyszukać rozwiązanie w każdej sytuacji. mieć w sercu siebie, umieć żyć w tym tłumie idiotów, skarżyć niepowodzenie i przede wszystkim umieć odnaleźć się pośród chmur.
Nikt nie chce być samotny, dziś chciałabym Cię przytulić, zwariować właśnie z Tobą.
Zależy mi na Niej, cholera. A wiesz co to znaczy, Przyjacielu? To znaczy, że ja jestem od Niej uzależniony. Ale nie tak jak Ty od fajek. Ja jestem uzależniony od Jej uśmiechu, który sam przywołuję na Jej wargi. Od rozmów z Nią, które ciągną się godzinami, a dzięki którym Ona staje się weselsza. Od Jej radości, która jest dla mnie diablo ważna. Od bycia Jej podporą, na której może się oprzeć, gdy opadnie z sił. Od bycia Jej Aniołem Stróżem, który unosi Ją w górę, kiedy upada na dno. Od patrzenia w Jej oczy, roześmiane i pełne czegoś, czego nie jestem w stanie nazwać. Od Jej obecności i ciepła, które mi daje. Dlatego nie chcę Jej stracić. Bo mi na Niej zależy, Przyjacielu. Jak cholera.
Każda chwila ma swój koniec. Czasami ty też musisz przestać walczyć. Nie z powodu dumy, lecz szacunku do samego siebie. Niech teraz ktoś zawalczy o Ciebie. Przestań być dla kogoś. Zacznij być dla siebie. Doceń siebie za to kim jesteś.