FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**
Kochani planuje notkę z opisami o szczęśliwej miłości więc mam nadzieję , że wyślecie mi Wasze zdjęcia :) do jutra do 21 czekam na Wasze zdjęcja z ukochaną osobą :) [email protected] poczta ;)
Zawsze byłam sama i pewnie zawsze już będę, nawet jeżeli blisko jest jakiś mężczyzna. Dawno temu popełniłam ten sam błąd, który bez przerwy popełniają kobiety: myślą, że kiedy spotkają fajnego faceta, to od tej pory będą szczęśliwe, bo on się nimi zaopiekuje i zadba o wszystko. Dużo czasu zabrało mi zrozumienie, że to najbardziej samobójcza rzecz, którą można zrobić.
Między literą 'R' a 'U' na klawiaturze jest najpiękniejszy człowiek na świecie! <3
W szkole zadano mi pytanie "Co chcesz robić w życiu?", a ja nie umiałam na nie odpowiedzieć... Zgubiłam się gdzieś pośrodku i nie wiem, dokąd zmierza moje życie. Czy gdzieś tam jest miejsce z moich marzeń? Taki malutki domek, w starym stylu, z ogródkiem, niedaleko lasu, gdzieś bardziej na przedmieściach, gdzie będą moje dzieci, ja, mąż i szczęście, w spełnianiu swoich pragnień i podróżach, bez zmartwień o pieniądze? Wątpię.
Nigdy nie zrozumiem, czym zostaliśmy połączeni. Nie zrozumiem też, czemu idąc chodnikiem, czuje ciepło na sercu i... spokój, jakbyś szedł tymi samymi kafelkami 10 minut temu. Dziwne jest też to, że będąc tyle kilometrów od Ciebie, czuje te same ciepło i spokój patrząc w promienie słoneczne. To tak, jakbyśmy patrzyli na nie, w tym samym momencie. Jakby jakaś dziwna materia przepływała przez rzeczy, które dotknąłeś, miejsca, którymi szedłeś i zjawiska, na które patrzysz, a ja robiąc, to samo, odbieram sygnały, które powodują, że tak się właśnie czuje. Jakbyś cały czas był mój, mimo że nie jesteś. To tak, jakby cały wszechświat dawał mi nadzieję, pociechę, zrozumienie czy jak to wolisz nazwać. Jakby niewidzialne coś, znów próbowało nas połączyć, chociaż na chwilę... To tak jakbyś, patrząc w tym samym momencie na księżyc, wysyłał mi znaki, a ja je odbierała i próbowała złożyć w całość. Jakby w tej akurat chwili, przeszło nam obojgu przez myśl to samo. To tak, jakbyśmy... śnili tymi samymi snami. Jakby nasze dusze były połączone, mimo że ciała są oddalone. Jakby rozum wmawiał Ci jedno, ale serce mówiło zupełnie, co innego. Taka wewnętrzna walka, niepewność. Jakby wszystko dookoła, pomagało nam się połączyć ten sam owad, który siedział nam na ramieniu, ten sam pyłek we włosach, identyczne spojrzenie nieznajomego na ulicy, dotknięcie tej samej rzeczy w sklepie. Stąd te ciepło, wewnętrzny, kilkusekundowy spokój. Bo dusza wie, bo rozpoznaje, że byłeś tu przede mną, że robiłeś to, co ja robię. Ona Cię czuje, choć ja Cię nie widzę... / Kaśku
-Słyszałam,że lubisz matme. -No to prawda.A co? -A nic nic. Chcę Ci tylko podać fajne równanie. -No ok podaj. -Ok,ale ja zacznę a ty dokończysz. -Dobra. -Ja+Ty= Napisał na kartce: -128<pierwiastek>e980 -Co?Czemu? Zmył górną część równania i pojawił się napis "I LOVE YOU" -Ja Ciebie też. Odpowiedziała z uśmiechem na twarzy rzucając mu się w ramiona.