mail: [email protected]
Czego byśmy nie mówili sedno tkwi w jednej chwili.
Choćbyś kurwa nie miał siły, przyciągnij ją z kosmosu.
Chociaż nie mam wszystkiego, doceniam to co mam.
Ilekroć na mojej twarzy pojawiał się smutek, Ty podchodziłeś do mnie, pytałeś co się stało i kazałeś się uśmiechać. Robiłam to tylko dla Ciebie.
za rękę z bezczelnością, wiesz, sami przeciw wszystkim.
pierwiastek zła znów szuka swego ujścia.
tylko mnie nie strasz, że odkochasz się...
Nie wiem kim jestem w Twoich oczach, może wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śpisz po nocach.
Mój Romeo, mój bohater.
masz ochotę jej powiedzieć ''idź sobie'', ale tylko ona jest po Twojej stronie.
Jest świat w którym żyję, są bity które słucham i są oczy, w których tonę.
minie jakiś czas i to lovestory będzie miało trochę mniej jaskrawe kolory.
Co było kiedyś złe, oby dziś nie powróciło.
Wiem, że dzisiaj ze mną jesteś i doceniam wszystko, lecz mam powód żeby myśleć, że nie będziesz jutro.
Ty nosisz pod paznokciami coś więcej niż strzępki ekstaz, zdrapane z moich pleców, gdy Ci brak powietrza..
Moje kochanie mnie zabiło. Moje kochanie uwielbiało, jak cierpiałam.