MOŻNA PYTAĆ KLIK :)
FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**
Kochani jeśli chcecie , żeby Wasze zdjęcie z drugą połówką , przyjacielem / przyjaciółką czy samych Was znalazło się u mnie na blogu to wsyłamy na pocztę - [email protected].
Czekam :* :*
-Iga gdzie mam Cię odwieść ? zapytał Artur
-będę Cię kierowała ok. ?
Kiwnął tylko głową . Mówiłam jak ma jechać i po 20 minutach byłam już w okolicach domu . Postanowiłam, ze nie będę ciągnęła Artura na moje osiedle , nie chciałam ,żeby wiedział w jakim otoczeniu mieszkam. Było mi tak strasznie głupio. Jednak uparł się , że odprowadzi mnie do samych drzwi , broniłam się jednak nie miałam już argumentów. Ze spuszczoną głową prowadziłam brata chłopaka do moich pięknych okolic.
-Mała gdzie Ty mnie prowadzisz?
-o jesteśmy już , tu mieszkam .-powiedziałam ze smutkiem na twarzy.
-Ty mieszkasz w tym bloku ? widziałam jego zdziwienie , jednak nie chciałam i nie mialam siły na jego kolejne pytanie. Podziękowałam za odwiezienie i odwróciwszy się weszłam do klatki. Gdy znalazłam się w domu zobaczyłam kartkę od mamy , że jest w pracy. Poszłam do kuchni i zsunęłam się na podłogę , a wraz z dotykaniem podłogi poczułam łzy na swoich policzkach. Było mi tak wstyd, w myślach zadawałam sobie pytanie `dlaczego nie mam normalnego domu? ` jednak wiedziałam ,że odpowiedzi nie uzyskam. Było mi strasznie ciężko, wiedziałam, że teraz Artur naopowiada w domu jaką biedną dziewczynę ma Kacper. Jednak nie wiedziałam , że skutki tego będą takie okropne. Wstałam gdzieś koło 16 gdy spojrzałam na telefon nie miałam żadnych wiadomości co dało mi dużo do myślenia, zawsze miałabym przynajmniej jedną a teraz? Cisza. Napisałam do Kacpra `co tam ?` jednak odpowiedzi nie uzyskałam. Martwiłam się i wiedziałam, że coś wspólnego ma zdarzenie z dzisiejszej nocy. Po 19 dostalam jednak sms od chłopaka, chciał się spotkać za 15 min pod klatką . Zestresowana zaczęłam się zbierać i po kwadransie stałam na dole . Kacper już był jednak nie był taki jak zawsze podeszłam przytuliłam się i chciałam go pocałowac jednak nie dał się . Zapytałam co jest powiedział , że musimy dać sobie czas. Zaproponował przerwę , wyjaśnił , że chce sobie coś przemyśleć . Łzy spływały mi po policzkach , tak fatalnie się czułam. Chociaż nie powiedział , że chodzi o moją sytuację w domu byłam tego pewna. Byłam bezsilna, tak potrzebowałam jego wsparcia, ale on zostawił mnie samą pod blokiem. Kolejne dni mijały szybko, Kacper się nie odzywał a mi serce pękało z bólu. Postanowiłam, ze pójdę do Niego . Zapytam o co chodzi , wolałabym żeby powiedział , że mnie nie kocha niż , że zrywa ze mna bo nie mam tyle kasy co on , czy domu wielkości willi. Zbliżając się do domu słyszałam jakieś krzyki , chciałam zadzwonić jednak wybiegająca z płaczem dziewczyna Artura otworzyła mi drzwi i usłyszałam rozmowę braci.
cdn
Iwona :)
Inni zdjęcia: 2025.07.20 photographymagicDojrzałość Singla mnilchas... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24