MOŻNA PYTAĆ KLIK :)
FANPAGE -Kto jeszcze nie kliknął to zapraszam ;**
[email protected] poczta ;)
Jak ten czas leci .. jutro słodko <3
Ludzie płaczą na wiele różnych sposobów: jedni głośno, trzymając za ręce albo przytulając kogoś innego, inni po cichu, tłumiąc dźwięki, zwinięci w kłębek. Jeszcze inni po prostu siedzą i patrzą przed siebie niewidzącymi oczami, a łzy spływają im po policzkach. płacz bardzo oczyszcza. W pewnym sensie czuję się po nim lepiej - albo raczej nie lepiej, ale do pewnego stopnia czyściej. Oczyszczona i wykończona.
Siedziała w autobusie i wpatrywała się w płynące po szybie krople jesiennego deszczu. Powroty do domu tak bardzo bolą. Rozłąka na kolejne kilka dni powodowała, że serce kuło nadzwyczaj mocno. Do oczu cisnęły się łzy, które ostatecznie spływały po jej policzkach niczym górskie potoki. Przetarła oczy rękawem pachnącej jego perfumami bluzy. Oparła głowę o szybę a płynące po niej krople idealnie zgrywały się z łzami.
Dopiero kiedy zapragniesz wracać, zaczynasz rozumieć jak daleko odszedłeś.
Pytasz mnie kim jestem? Jestem tylko kolejną osobą na Twojej drodze. Osobą, którą zapomnisz tak szybko, jak szybko poznałeś.
Miał oczy jak wielu, a jego styl niczym nei wyróżniał się od pozostałych. Miał normalne włosy, na których wiecznie panował nieład. Miał kilka pieprzyków, jak kazdy człowiek. I uśmiechał sie zwyczajnie do ludzi. Jednak gdy pozwolił mi pokochać siebie, wszystko to stało się wyjątkowe.
Obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu, zasypiać i budzić się w jednym łóżku, jeść śniadanie w jednej kuchni, parzyć sobie nawzajem kawę po nieprzespanej nocy, dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy, a potem wracać do siebie
Niby rozmawiamy, ale o niczym. omijamy swoje problemy, nie lubimy szczerze rozmawiać, nie umiemy wyrażać uczuć. jesteśmy coraz bardziej sztuczni, coraz więcej masek zakładamy na swoją twarz. niby rozmawiamy już od kliku lat, ale nie znamy siebie wcale.
Dojrzałe podejście zawsze było Ci obce.
Tak to już jest, że kochamy skurwysynów...
Uwielbiam kiedy przyciągasz mnie do siebie siłą, zaraz po tym kiedy odwracam się by odejść . Łapiesz mnie za biodra `Jesteś moja.Nie puszczę Cię` szepczesz całując namiętnie moje usta.
potrafiła godzinami, leżeć na łące, wśród trawy. analizując każde z jego słów. nadal to robi. jednak jedynie za pomocą wspomnień.
Przytulona piersiami do Jego pleców wsłuchiwałam się w Jego spokojny oddech, broniąc się zaciekle przed snem, który mógł odebrać mi kilka świadomych godzin jego obecności.
Kocham w Nim ten skurwysyński charakter , piwne oczy , i ramiona , które witają mnie co dzień z ogromną czułością.
Kiedyś Ci opowiem, jak puste były wieczory bez Ciebie, gdy za towarzystwo robiła muzyka, kakao, koc i Twoje zdjęcia. Powiem Ci, jak smakowały moje łzy i tęsknota, której nie dało sie opisać słowami, że nawet pomarańcze traciły smak.