- zapraszam do wzięcia udziału ;)
MOŻNA PYTAĆ KLIK :)
[email protected] - poczta ;)
FANPAGE -Kochani do dzieła KLIKAMY ;)
Mija kolejny dzień a ja siedzę na tym cholernym wózku. Zza okna dobiega śmiech dzieci, tak im zazdroszczę tej wolności, tej możliwości biegania. Niedługo miną dwa miesiące odkąd nie ma ze mną Oskara. Potrzebuję go, nie dam bez niego rady. Mama ani tata w dalszym ciągu nie schodzą na jego temat. Przychodzą tu i mówią o wszystkim, tylko nie o moim Oskarze. Tak za nim tęsknię. Chciałabym iść na cmentarz, nie byłam nawet na pogrzebie, bo leżałam w śpiączce, nie miałam okazji się pożegnać. Dlaczego oni mi tego nie zaproponują?
-Juleczka, Marta przyszła.
-Hej Julitka. Jak ty się czujesz? Głupie pytanie... nie wiem co mam powiedzieć. Przykro mi- jest widocznie zakłopotana, w oczach ma łzy- wiem od twojej mamy, że nic nie mówisz. Jula nie można tak. Wszyscy się o ciebie martwimy.
-Jest okej, tylko układam sobie to wszystko w głowie.
-Ty mówisz! Dzięki Bogu!
-W wypadku straciłam czucie, a nie głos.
-O mamo, nie powinnam była. Przepraszam, nie chciałam cię urazić.
-Mam prośbę.
-Słucham, mów.
-Chcę jechać do Oskara.
-Jula... ale on...
-Tak, wiem, nie żyje. Oskar nie żyje- spuszcza wzrok.
-No właśnie.
-Na cmentarz do Oskara.
-Nie wiem co twoja mama na to.
-Marta, proszę.
-Dobrze, ale może później. Słuchaj, moja ciocia proponowała mi pracę w kwiaciarni, ale ja już mam coś innego i tak pomyślałam, że może ty byś chciała. Pracowałaś tam rok temu.
-Nie potrzebna mi litość.
-To nie litość, ciocia zgodziła się na to z chęcią. Wyszłabyś z domu.
-I tylko będę sprawiać problem.
-Głupoty gadasz. Oni wyjeżdżają do Egiptu i zostaje Janek. On sobie nie poradzi sam, zresztą widziałaś kiedyś faceta robiącego bukiety? No właśnie. Ty pomogłabyś jemu, a on tobie. Transakcja wiązana. Inaczej ciocia będzie musiała zamknąć kwiaciarnie na ten czas. Liczyła na mnie, na nie znajdzie i nie przeszkoli nikogo w tak krótkim czasie jaki został do ich wyjazdu.
-Tyle młodych, zdrowych ludzi jest. Na pewno kogoś znajdzie. Ja się do niczego nie nadaje już.
-Nikt tak o tobie nie myśli. Ale to twoja decyzja, ja tylko zaproponowałam.
cdn
A. klik ;)