MOŻNA PYTAĆ KLIK :)
[email protected] - poczta ;)
FANPAGE -Kochani do dzieła KLIKAMY ;)
Po chwili byliśmy już w domu Mateusza, wiedziałam , że będę musiała wrócić do domu bo gdzie mam się podziać? Po pierwsze rodzice Mateusza wracają jutro, po drugie ile mogę mu siedzieć na głowie a po trzecie przecież za płotem mieszkają rodzice Pawła. To wszystko mnie przerażało, nie wyobrażałam sobie nowego życia, życia bez najważniejszej osoby . Czy go kochałam? Nie ja go nienawidziłam, miałam do niego okropny żal i czułam wstręt .
-na pewno nie chcesz gadać?
-Mateusz nie potrafię naprawdę jest mi ciężko, znowu przechodzę to samo.
- ale powiedz co się stało , skąd wiesz, że on Cię zdradza?
- jutro Ci wszystko opowiem, teraz idę spać, muszę to przemyśleć , dziękuje , że jesteś przy mnie i , że zawsze mogę na Ciebie liczyć. podeszłam dałam mu całusa w policzek i poszłam do jego sypialni.
Nie położyłam się tylko usiadłam na balkonie, przypominałam sobie każdą chwilę spędzoną z Pawłem, każde wspomnienie powodowało nową falę łez na moich policzkach, było ciężko to wspominać bo były to piękne chwile. Po raz pierwszy cieszyłam się, że mam takiego chłopaka, był idealny , ale nie ma sensu patrzeć w tył . to co było już nie wróci, przeminęło z wiatrem . Nie wiem nawet kiedy moje myśli przeszły na temat znajomości z Mateuszem. Znaliśmy się już dobrych kilka lat, początkowo nie znosiliśmy się, on mi dokuczał a ja go olewałam bo co się będę zadawała z młodszymi. Jednak gdy poznałam Ilonę to zaczęłyśmy chodzić na imprezy, potem zaczęly się moje koncerty i tak z kolejnego spotkania na kolejne zaprzyjaźniłam się z Mateuszem. Dla mnie przyjaźń była ważniejsza niż miłość, ogólnie dla mnie liczył się drugi człowiek a na samym końcu ja. Zawsze mogłam , mogę i mam nadzieję , że będę mogła liczyć na Mateusza, jest dla mnie jak ten trzeci brat , zawsze mogę z nim się wydurniać. Nie jedna osoba powie, ze nie wierzy w przyjaźń damsko- męską, ale ja uważam , że jak ktoś chce to i przyjaźń ma sens i wtedy będzie trwać tak jak jest u Nas. Ja zawsze wolałam spotkać się z Mateuszem niż z jakąś koleżanką, może dlatego , że wychowałam się z braćmi ? nie mam pojęcia ,ale taka jest prawda. Nie spałam całą noc , wiedziałam, że Mateusz o tym wie , ale nie narzucał się , rano zrobiłam śniadanie i spakowałam swoje wszystkie rzeczy wiedziałam,że przyszła pora wrócić do rodzinnego domu.
- o cześć Kaja, dzisiaj Ty śniadanko zrobiłaś, ale ładnie pachnie
- Twoja ulubiona jajecznica i gofry.
- dziękuje , jak się spało ?
- dobrze powiedziałam śmiejąc się , a Tobie?
- też,
W milczeniu zjedliśmy śniadanie, wiedziałam , że będę musiała mu powiedziec co się stało tak i zrobiłam. Był wściekły, ale jednocześnie dumny ze mnie. Gdy zakończyłam opowiadać poczułam ulgę , zawsze lepiej komuś się wygadac niż dusić wszystko w sobie.
- to odwieziesz mnie do domu ?
- a musisz tam wracać ?
-a mam jakieś inne wyjście ?
- w sumie chyba nie
- właśnie, tak będzie najlepiej .
Zebrałam rzeczy i pojechaliśmy do mnie do domu , obawiałam się tego wszystkiego bo rodzice o niczym nie wiedzieli, ponadto nie wiedziałam jak będzie wyglądało dalej moje życie.
cdn
cytaatowyy