photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 SIERPNIA 2011

6 .

a jeśli rozpłakałabym Ci się prosto w twarz, zrozumiałbyś ?


głupia, mała dziewczynka, która da radę - bo musi . < 3


Mówiąc 'przepraszam' zamiast 'sorry' , musi nam naprawdę na kimś zależeć. <3

 


wyrzucam Go z życia tylko po to , bo wiem , że los płata figle - i gdy będę robić wszystko by zapomnieć, On wróci - a tego właśnie chcę.


Sprawił że nie mogę zapomniec. że dusze sie wspomnieniami, dławię się każdą łzą ktora spływa w momencie gdy tylko pomysle i jego osobie. Tak, zniszczył mnie.

 

 


staram się dostrzegać to co ma wartość , trzymać się tego czego trzymać się warto .


nie żebym narzekała, ale źle mi, kurwa.

 


wiesz co jest gorsze od bycia idiotką ? bycie zakochaną idiotką !

 


nie oczekuję wiele ! praktycznie nic od ciebie nie chcę .. chcę tylko jednego .. chcę abyś mnie przytulił i powiedział "jesteś dla mnie ważna mała ..

 


powiedziała sobie , że jeśli coś kocha , to ma o to walczyć do końca !

 


Chciałabym żeby nie było tak jak teraz żeby wróciła Ta miłość , Ta miłość ogarniajaca wszystkich a nie tylko tych wybranych , Chce aby było tak jak dawniej . a zresztą Gówno ze chce , moje marzenie i tak się nie spełni ; / .

 


I zapamiętaj sobie, że powrotu już nie będzie.

 


mam zgadywać co oznacza twoje spojrzenie ?

 


dla Ciebie to nic nie znaczy, ale dla mnie głupia rozmowa z Tobą jest warta wszystkiego.

 


Lubię ten stan w którym się śmieję, odwalam i jest zajebiście .

 


proszę spójrz na mnie, zatrzymaj się,proszę. pogadajmy .


daj na luz i pierdol jutro!

 


widziałam smutek w Twoich oczach co serce łatwo tak poruszyć widziałam smutek w Twoich oczach , a  w nich odbicie Twojej duszy ...


Najgorsze jest to , gdy opuszcza Cię przyjaciel . Po tylu wspólnych odjebach , nocach , dniach , łzach , śmiechu , smutku , radości , szczęścia czy depresji . Najgorsze jest to jak wymienia Cię na innych , nowszych . Tych popularnych , znanych w całym mieście , bo Ty po prostu może jesteś już nudna . Zaje.biste uczucie , co nie ?

 


tak trudno jest zapomnieć o kimś kto sprawił, że nawet najgorszy dzień wydawał się nie być taki zły. o kimś kto umiał sprawić za pomocą kilku słow napisanych na GG, że się uśmiechałam. o kimś, kto złamał mi serce. o nim.

 


Ciągle słyszymy od rodziców, że my mamy beztroskie życie, że jedynym obowiązkiem jest nauka. Nienawidzę tych stwierdzeń. Czy oni nie widzą, że każdy ma problemy, każdy ma problemy odpowiednie do swojego wieku. Dla małego dziecka problemem , jest to, że śnieg znikł, a dla nas? Dla nas. Tu zaczynają się schody. Pierwsze miłości, nauka, lekcje, zakazy, nakazy, zranienie, myśli samobójcze, przecież mamy masę spraw, masę decyzji do podjęcia, ale nie. Przecież my prowadzimy beztroskie życie, które jak widać nie jest wcale takie kolorowe.

 


najgorsze, są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami, w uszach, uświadamiasz, sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic.

 


ej, Mała - nie płacz. rób wszystko - pij, pal, klnij ile wlezie, wal pięścią o ścianę, gryź wargi z bólu - ale nie płacz. nie pozwól zaszklić się oczom, pokaż, że potrafisz być silna.

 


Zawsze jest trochę prawdy w każdym: żartowałem. Trochę wiedzy w: nie wiem. Trochę emocji w słowach: nic mnie to nie obchodzi i trochę bólu w każdym: u mnie w porządku.

 


Z czego składa się miłość.?Z dwóch sylab, sześciu liter.Poza tym: z miliona emocji, tysiąca sprzeczności, setek niepewności, a towszystko tylko pomiędzy dwojgiem ludzi.Słowem - nie ogarniesz .

 


mam nadzieję, że ku*wa w nocy też nie możesz spać. że męczą Cię myśli o mnie .. że tęsknisz za mną chodź w połowie tak bardzo jak ja za Tobą.

 


Panna nieidealna. Od kilku kilogramów tapety woli zwykły błyszczyk. Od prostownicy, lokówki i innych bzdur woli swoje naturalne pół loki. Nie nosi miniówek ledwo zakrywających tyłek, tylko ulubione rurki. Zamiast szpilek - trampki. Nie jest taka jak te wszystkie bezmózgie tlenione dziunie, które w głowie poza facetami nie mają nic. Jest sobą. Zwykłą dziewczyną.

 


pragnę wakacji, ale mimo wszystko lubię te ostatnie dni szkoły, w których tak na prawdę finiszujemy. lubię gdy pomagamy sobie nawzajem, by tylko prześlizgnąć się do kolejnej klasy. lubię gdy większość z Nas przychodzi nieogarnięta do szkoły, po nieprzespanej nocy spędzonej nad niemieckim, czy matmą i z trzęsącymi się łapami, które są wynikiem zbyt dużej ilosci wypitej kawy. lubię gdy co chwila pada tekst ' dasz radę! ' i to jak każde z Nas czeka na wyniki, by dowiedzieć się jak z drugim. lubię, gdy wszyscy zagadują nauczyciela, by osoba zdająca mogła ogarnąć ściągi. lubię to, cholernie - bo wtedy uświadamiamy sobie jak wiele znaczy dla Nas fakt by trzymać się w tym samym składzie, mimo tego, że tak często mamy siebie dosyć i kłócimy się prawie codziennie.

 


nie masz bladego pojęcia o moich uczuciach. nie wiesz jak cholernie słaba jestem, kiedy co noc łzy ciurkiem suną po moim policzku, pozostawiając lekko błyszczące sługi. nie słyszysz jak zduszonym już głosem krzyczę z bólu zwijając się w jak najmniejszy kłębek. nie zdajesz sobie sprawy jak pragnę o Tobie w takich chwilach zapomnieć. nie wyobrażasz sobie ile myśli samobójczych przebiega przez moją głowę. nie znasz wartości jaką jest dla mnie miłość, i nie pojmujesz, że dałabym sobie rękę odciąć tylko po to, żebyś wrócił. n