Po wielu trudach zdobyłem kolejny egzemplarz kalendarza jedynego piwa dla którego warto żyć!!!!!!
Teraz będzie dumnie powiewał w moim pokoju gdzie będe mógł się godzinami na niego patrzeć:)))))))))))))))))))
I niech mi tylko ktoś powie że perła to syf a uduszę!!!!
Od dziś będe zamieszczał tu jakieś chore teksty!!!! Pierwszy z nich:
Hymn Do Chuja Wafla (Franciszkański Swiat Koczisa)
[traditional song]
pater noster, chuj mnie boli
i w dodatku rzadko stoi
ale za to kiedy stanie
wtedy wielkie jest jebanie
dzwonie czasem po pieronka
"tadek, wyliz mego czlonka"
jak nie pieron, to goclowski
albo jakis biskup wloski
a w ostatecznosci "sowa"-
ciastoreki ksiadz z janowa
to zruchane pedalisko-
andrzej zgodzi sie na wszystko.
wszyscy ministranci smialo
powierzaja mi swe cialo.
kazda z licznych mych pielgrzymek
jest postrachem dla szczelinek.
dziki murzyn mnie podnieca
wiec mu spuszczam sie po plecach.
zoltych choc nie lubie wcale-
wyznam jak w konfesjonale-
goly chinczyk tak mnie kreci,
ze pierdole mimo checi!
wspominac pielgrzymki lubie
za wyjatkiem tej na kubie-
zarosniety kastro fidel
chcial sie nadziac na moj pindel!
mimo wieku, chuj wciaz gniecie-
jam najwiekszy jebak w swiecie!
wiec do czego tutaj zmierzam?
ludu- znaj swego papieza!