photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 KWIETNIA 2013

To koniec.

http://www.youtube.com/watch?v=patfYa3NZh0

 

Filip idąc korytarzem zwrócił uwagę, że Kuba siedzi przy oknie i czeka na niego. Chłopak wziął głęboki wdech i skierował sie w jego stronę. Kuba gałtownie wstał. Chciał go objąć w swe muskularne ramiona, ale Filip odmówił szybkim gestem ręki.

K 'Filip, przepraszam Cie, wybacz mi, to nie tak jak myslisz!"

F "To nie wazne co myślę, Kuba, to koniec z nami. Wiecej nie dam nabrać się!" powiedział ze zmarszczonym czołem.

K 'Filip, daj mi szanse!'

Filip pokiwał głową i odwrócił się, a nastepnie zniknął za korytarzowymi drzwiami.

Poszedł prosto do szatni. Wziął kurtkę i opuscił budynek. Bał sie reakcji Kuby na to.

Nie wiedział co ze sobą zrobić. Wsiadł w autobus i pojechał do domu. Filip stał dlugo przed lustrem. Patrzył na siebie z obrzydzeniem.

F sam do siebie "Jestem żałosny! Co ja zrobiłem"

Znowu doszło do tego, że obwiniał siebie za zdradę Kuby. Nie nawidził swojego wyglądu. Chwycił za maszynkę i ściął  swoje długie wlosy. Wyglądał teraz nieciekawie. Krótkie włosy nie dodawały mu uroku. Cały zapłakany poszedł spac. Tak właśnie reagował na stres i złe sytuacje.

Z rana chłopak wstał obudził się i wyszedł do szkoły. W tym samym czasie Filip leżał w swoim łózku. Nie mógł przeboleć wczorajszego zerwania. Filip z dumą na twarzy poszedł do szkoły. Widział te wszystkie spojrzenia którmi został zbombardowany na korytarzu.

Pewnie byli wszyscy zadowoleni, że nie jest juz z Kubą. A może terz myslą, że mam jakiś problem z sexem, ze miałem takiego chłopaka i nie robiłem tego z nim. Tłumaczył sobie Filip.

Kuba przyszedł do szkoły godzinę lekcyjną pózniej. Sam Filip siedział z koleżanką z klasy na ławce w wejściu.

Kuba szybko zszedł do szatni. Filip sam nie wiedział czego chce. Z jednej strony chciał utrzymywac kontakt z Kubą, a z drugiej nie chciał mu wybaczyć zdrady i chciał zeby to inicjatywa wyszła z jego strony. Natomiast wiedział, że chłopak potrzebuje troche czasu.

Zadzwonił dzwonek, Filip nadal siedział na ławce, a Kuba wyszedł własnie z szatni. Sam.

Siedzący Filip podniósł rękę na przywitanie z daleka. Kuba zrobiłto samo.

Filip do koleżanki mówi "Nie moge już. "

Chłopak z dziewczyna skierowali się do sali lekcyjnej.

Filip przez całe 4 godziny siedział w ławce i nic nie robił. Myślał nad tą całą sytuacją.

Na korytarzu mijał sie z Kubą wiele razy. Na przerwie przed ostatnia lekcją widząc Filipa stojącego samego przed klasą. Był ubrany w niebieskie zwężane dzinsy i szary, za duży podkoszulek Kuby. Kuba poznał swoją koszulkę, bo ostatatnio szukał jej i nie mógł jej znależc. Dopiero w szkole zoorientował się, że ma ją Filip. Ucieszył się z tego. Nie dlatego, że znalazł tę koszulkę, ale dlatego, że Filip nadal ją nosi. Z krótkimi włosami dla Kuby wyglądał nadal świetnie. Filip był odmiennego zdania i ukrywał siew szkole na początku. Często rozmaiwał z kimś przez telefon.

Kuba po 4 minutach postanowił podejśc do Filipa. Chłopak widząc podążającego do siebie Kubę był bardzo szczęsliwy.

Nie przejmował się faktem, że wszyscy się patrzą. Wręcz przeciwnie. Kuba podszedł i powiedział

K" Czesć!. Przepraszam Cię za dziś i wgl"

F "Czesć!. Nie przejmuj sie, przecież nic sie nie stało" odparł z uśmiechem

K " Spotkamy się dziś po szkole na coś tam?" powiedziałzakłopotany

F " Dobrze, a gdzie ?"

K " Cos wymyślę, o 16?"

F "Tak, przyjedziesz po mnie?'

K 'Oczywiscię!"

cdn.