Hej :). Dziś zdjęcie z ostatniej imprezy w szkole tańca. W telegraficznym skrócie: zupełnie nie mam czasu tu zaglądać. Jeśli wcześniej miałam aktywne życie to nie wiem jak mam nazwać to obecne. Żyję na 200%, to pewne. Majówka zdecydowanie udana. Impreza, kilka dni u szwagrostwa, kilka dni w Krakowie u przyjaciół. Ale było dobrze. Wypoczęliśmy i naładowaliśmy akumulatory. Odwiedziliśmy teściową. Mąż zrobił badanie. Dużo poszło do przodu.
Po majówce wróciliśmy do pracy i treningów. Czyściliśmy cha-cha-cha. Mozolna praca, ale niezbędna do dalszych prac nad tanecznym rozwojem. Tańcząc na sali treningowej spoglądam w lustro i sama nie wierzę, że to ja tak tańczę. Do ideału mi daleko, ale umiem znacznie więcej, niż przeciętny Kowalski. To tak motywuje, jej.
W pracy większość ekipy żyje tym, co czeka mnie w ten weekend, bo ja to w sumie jestem znów na urlopie :D. Po ogarnięciu projektu edukacyjnego, który trzy dni w pracy wyjął mi z życia zaczynam mały urlop. Wiecie co zrobię? Spełnię swoje wielkie marzenie! Opowiem następnym razem, bo po pierwsze nie chcę zapeszać, a po drugie nie mam sił. Pora kłaść się spać bo jutro startuje wyjątkowa przygoda. To jakiś przełomowy rok, tak mi z tym cudnie i dobrze <3.
3 dni temu
23 WRZEŚNIA 2023
19 WRZEŚNIA 2023
10 WRZEŚNIA 2023
31 SIERPNIA 2023
26 SIERPNIA 2023
17 SIERPNIA 2023
1 SIERPNIA 2023
Wszystkie wpisy