


Witajcie! Kolejny, krótszy tydzień roboczy trwa w najlepsze. Zawodowo czas kręci się wokół przedszkolnych obchodów święta Niepodległości. Jestem za nią współodpowiedzialna. To już pojutrze, a więc jutro przyjdzie czas na próbę generalną. Dekoracja na auli już gotowa i zaakceptowana przez dyrekcję. Kotyliony wyprodukowane, plakat informacyjny też.
W międzyczasie spotykam się z rodzicami na konsultacjach w sprawie diagnozy gotowości szkolnej. Wiedzieliście, że każde dziecko objęte rocznym przygotowaniem przedszkolnym musi być objęte diagnozą dwa razy? Dzisiejsze konsultacje były bardzo udane, wszyscy rodzice wdzięczni za to, co robię dla ich dzieci. Wysłuchali nad czym trzeba się skupić, ja poznałam trochę środowiska domowego co znacząco ułatwi mi pracę z wychowankami. Podczas rozmów z jedną mamą wyszła zabawna sytuacja. Kiedy rozmawiałyśmy o poziomie znajomości j. angielskiego przez jej dziecko mama narzekała, że w poprzednim przedszkolu dziecka poziom zajęć z tego języka był słaby. Tak się składa, że dziecko chodziło wcześniej do przedszkola, w którym angielskiego uczę ja. Zrobiło mi się trochę przykro, bo przecież daję z siebie wszystko i zawsze jestem dobrze przygotowana do zajęć, ale nie dałam tego po sobie odczuć i kontynuowałam rozmowę. Za chwilę okazało się, że mama jest zachwycona angielskim w przedszkolu, w którym jestem wychowawcą i& nauczycielem j. angielskiego :D. Pani powiedziała, że tu na zajęciach z angielskiego dziecko uczy się dużo więcej. Dziecko chodzi do naszego przedszkola od września i z relacji mamy zrobiło ogromne postępy. Mimo zdjęć z zajęć publikowanych w sieci (takich jak np. to u góry) mama chyba nie ogarnęła, że ja i ta kobitka ze zdjęcia to ta sama osoba :P. Już nie jest mi przykro, wiem po prostu że ta pani woli nasze przedszkole i stąd pewnie opinia również o moich zajęciach mimo, że jestem tam ledwo dwa razy w tygodniu. Zaznaczam, że w obu placówkach realizuję ten sam program nauczania języka angielskiego, te same tematy i używam do tego takich samych pomocy naukowych. Wnioski wyciągnijcie sami ;).
Tanecznie dzieje się u nas ciut więcej. Wczoraj zajęcia grupowe ze standardu, pod koniec świętowaliśmy klasę koleżanki śpiewając sto lat i jedząc pyszny, czekoladowy tort. Za chwilę uciekamy na lekcję prywatną, też ze standardu. Powoli widzimy światełko w tunelu w temacie tańców latynoamerykańskich, ale tu kluczowy będzie stan mojego stawy skokowego. W niedzielę widzę się z panem Zbysiem, który rozepchnie nieco moje nowe taneczne buty na specjalnej maszynie.
Wiecie, że w nasz luźniejszy weekend skończyliśmy drugi sezon i wkręciliśmy się w trzeci sezon serialu? Serio, perypetie brytyjskiej rodziny królewskiej mocno nas wciągnęły. Serial jest bardzo starannie dopracowany, ogląda się go z przyjemnością. Już jutro premiera 5. sezonu, my jesteśmy w drugiej połowie trzeciego. Nie jest źle, piąty sezon obejrzymy pewnie niemalże premierowo ;). W długi weekend powinno być na to trochę czasu, choć mamy też plany wyjazdowe, czeka nas dobra zabawa z przyjaciółmi, z którymi będziemy się bawić na balu sylwestrowym :). Uciekamy do szkoły tańca, miłego wieczoru!
29/01/2023 15:22:28
22/01/2023 14:14:19
17/01/2023 15:04:58
14/01/2023 17:37:43
11/01/2023 22:01:56
08/01/2023 22:10:55
05/01/2023 16:33:34
02/01/2023 18:15:59
Wszystkie wpisymarianfoto
northerka
empirex3
akcentova
xcrazylemonx
mateusz4243
monisia2pysia
saphirra
Wszyscy obserwowani