po wczorajszej wyjebce Jakuba G. na poprawę humorku trzeba było jechać na zakupy
no i humor został skutecznie poprawiony nowym płaszczykiem na wiosnę oraz spodniami
przynajmniej nie musiałm wstawać o 3 w nocy
nie powiem, że mi nie zależało żeby jechać na tą przysięgę, ale jakoś to przeżyję!
Tylko się zawiodłam na nim (myślałam, że jesteśmy przyjaciółmi
, no ale cóż, myliłam się chyba).____________________________________________
a jutro niedziela :|
i znowu nauka...
ehh...