Od rana ponuro, mnglisto, wielka wojna wisi w powietrzu,(oby nie!)
Oby coś drgneło, ruszyło, poszło do przodu,
ktoś wyciągnął rękę...
Po za tym, długie wolne dobiega końca,
trzeba się szykować na powrót,
już mnie tak nie bawi rzeczywistość jak kiedyś.
Czas brać odpowiedzialność i iść jak najdalej się da!
Dziś mini knopersy, domowej roboty na poprawę humoru,
no i dalej: pożyjemy, zobaczymy!
Byle by światełko nie zgasło, bo wtedy będzie problem
Zdjęcie z małym "dziubusiem", uwielbiam gdy od dziesięciu lat nabierasz się na to samo!
Nigdy się nie zmieniaj! :*
Użytkownik commeellevient
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.