Fot. Zachód słońca na Ihli w Lewockich Wierchach z widokiem na Tatry. Konrad Filip Komarnicki/Komar.
Gdy z odkrytą głową
staję naprzeciw ostremu grzebieniowi Tatr
myślę o tych którzy jako pierwsi
postanowili szukać schronienia
w szańcach ich kamiennych stóp
jestem potomkiem tych nienazwanych królów
którym gwiazdy we włosach
błyskały zamiast klejnotów
którzy poddaną uczynili
trudną i dlatego piękną ziemię
którym fale halnego
targały niespokojne sny
którzy tajemną mową
przysięgli przyjaźń futrzastym bestiom
i rogatym duchom hal
razem dzielimy wielką tajemnicę
że góry to nie tylko przestrzeń refleksji
odpocznienia schronienia przygody
lecz po prostu całego życia
nimi napełniam swoją duszę
by znaleźć w samym sercu kamienia
gibką trampolinę w samo sedno
nieskończoności.
3 LISTOPADA 2025
27 PAŹDZIERNIKA 2025
13 PAŹDZIERNIKA 2025
6 PAŹDZIERNIKA 2025
19 KWIETNIA 2025
17 LUTEGO 2025
25 GRUDNIA 2024
11 GRUDNIA 2024
Wszystkie wpisy