Czas tak szybko leci, już za moment 2010r. Nawet date w zeszycie będzie się dziwnie pisało.
Nie będę się zbytnio rozwodzić nad tym rokiem..był całkiem przyzwoity, nawet całkiem bardzo :) Nadal ufam przekonaniu, że co miało być to było, a co ma być to będzie, bo wszystko jest UKARTOWANE ( prawda Olu? )
Tymczasem lecimy się szykować :D
dobrej zabawy! :*