Ostatnio jaram się piosenkami pewnej dziewczyny z US, to jedyna rzecz która trzyma mnie w całości, bo gdyby nie to, rozpadłabym się na kawałki. Śpiewa dużo tego co również ja chciałam nagrać. I jak jej słucham to aż mi się nie chce nagrywać bo wiem, że będzie chujowe.
Jestem zażenowana sobą, już widzę jak wkurzam Mk swoim nieogarnięciem mózgu, ciągle myślę o czymś innym.
||Twitter, Tumblr, Facebook:|| - powtarzać w nieskończoność
"-Co się stało?
-Jestem zmęczona i smutna...
-A co się stało, dostałaś jedynkę?
-Nie...
-To co się stało?
-Idzie zima, a ja nie chcę zimy, już mi jest zimno, że nie wiem w co się ubrać... "
Nie chcę być sama