No cóż, zdjęcie pierwsza klasa.
Jakoś nie mam ochoty i humoru na robienie jakiegokolwiek innego.
Zastanawiam się tylko co ja zrobiłam z włosami.
Ja to kiedyś rozplączę, prawda?
Hm, dziś... Co ja dziś robiłam. A!
Przekonująca rozmowa z Frytą, mecz, piwko.
Dzień generalnie strasznie...
W sumie nawet nie będę komentować.
Od wczoraj wiele się zmieniło.
Tak strasznie chciała się spotkać.
Zmyłam się więc z treningu półtorej godziny przed końcem, i co?
Usłyszałam słowa. które mnie zniszczyły.
Od osoby, którą tak strasznie kocham.
Głupie dwa słowa.
Uh, zabawne jest to, że od tamtej pory rozmawiam tylko z wybranymi osobami.
Nawet nie wiem dlaczego.
Czy mi się tylko wydaje, czy ja mam wieczne "problemy"?
Nie, nie wydaje Ci się Mia, tak po prostu jest.
Ah, no tak...
Mam nadzieję, że w końcu zasnę, zabawne.
Dobranoc Wam.