black and white.
no i zaczynamy kolejny tydzień udręki szkolnej.. jeszcze chwila i nadejdzie Wielkanoc, potem majóweczka, matury, Boże Ciało no i upragnione wakacje. <3 niech ten czas trochę szybciej leci! jeżeli chodzi o dzisiejszy, a właściwie już wczorajszy dzień to byłam ze skarbem na spacerze w parku i na cytadeli, bo w taką piękną pogodę szoda było siedzieć w domu. ^^ porobiliśmy milion pięćset zdjęć, którymi Piotr będzie mnie pewnie męczył na fejsie i upokarzał tymi najgorszymi, ale no cóż, jakoś to przeżyję.. ; p muszę poświęcić cały ten tydzień na nasz klasowy projekt o Unii Europejskiej. ; o jak na razie dobrze mi idzie, ogarnęłam w końcu jakieś programy i bawię się w informatyka haha. ; D
Kocham Cię gamoniu. <3 ;*