Chce mi się pojeździć samochodem, ale nikt ze mną nie chce. Rodzice pochowali się gdzieś po kątach i udają, że nie mają czasu w obawie, że zrobię krzywdę ich trzeciemu dziecku (czyt. samochodowi). Przekupię ojca.
Sprzątałam dzisiaj u babci. Ma nową przyjaciółkę, która jest kurą i denerwuje mnie jak plącze się pod nogami. Poza tym boi się mnie. Nie wiem skąd wie, że lubię rosół.
Mam wrażenie, że się gotuję. Jest stanowczo za gorąco.