Gossip Girl mnie uzależnia. właściwie to, już dawno mnie uzależniła, ale jakoś tak się porobiło że od września do piątku 18.11 przestałam oglądać. właśnie w ten cudowny piątek i przez sobotę oraz dzisiaj obejrzałam 4 sezon i wszystkie odcinki, które wstawiono 5sez. kocham ten serial <3 tylko dlaczego moje życie nie może wyglądać jak film?
każdy z nas ma swoją bajkę. tylko od nas zależy to, jak się potoczy. nie warto rezygnować z marzeń, przez to, że ktoś nas blokuje. trzeba uwolnić się od przyzwyczajeń i wyjść naprzeciw przygodzie. nawet jeśli to przyzwyczajenie to osoba, na której nam zależy. czasem po prostu tak jest lepiej. powinniśmy pozwolić jej odejść, bo w przeciwnym razie nigdy nie ruszymy dalej.. nigdy.
a kiedy zmęczy nas bycie sobą, to zacznijmy być kimś innym. kimś kim zawsze być chcieliśmy. taka przerwa dobrze nam zrobi. kto wie, może w końcu odnajdziemy siebie, w zgiełku wrogów, ulic, domów i wszystkich zabieganych ludzi.