Tak zdjecie z wigilii z 2010 roku. Nie mam czasu na obrobke teraz wiec wstawiam to. Btw bardzo lubie to zdjecie.
No i co mamy 2012 rok? Sylwester mimo, ze bez jkais wielkich ilosci alkocholu uwazam jak najabrdziej za udany ((: . Bylo smiesznie :D . No a co umnie? Jakos daje rade przetrwac kolejne dni, owszem z pomoca innych ale udaje mi się. Dziekuje Wam bardzo, niektore osoby nawet nie wiedza w jak duzym stopniu mi pomagaja... hmmm chyba nawet nie wiedza ze dzieki nim sie czuje. O wlasnie a propo to nie z abardzo panuje nad soba, nad tym co robie i czuje. Nie wiem czuje jakas pustke, moze szczescia mi brakuje i to cholernie, mozliwe. Ogolnie czuje jakbym na cos czekala jakby cos mialo nastapic, albo jakbym czegos nie zrobila. Tak zalegam z wystaiweniem rzecyz na allegro, bo oczywiscie nie chcialo mi sie tego zrobic w swieta, nie mialam tez czasu. Teraz jednak trzeba sie wziac za nauke do 30 stycznia wytrzymac, a w ferie zajme sie tmy na pewno. Wgl to musze sobie sprawic 2 plyty foalsow, nom <3 . Jestem ciekawa jak to wszystko dalej sie potoczy, jak bedzie. Kazdy dzien to jakies wyzwania i niespodzianki. Owszem zaskakuja mnie niektorzy ludzie i to pozytywnie (: . O wlasnie w ferie poczytam sobie tez ksiazeczki.
Na wszystko potrzeba czasu a zdecydowanie na to co chce osiagnac. Ciekawa jestem czy wyjdzie cos z moich postanowien noworocznych...
A w czwartek na lodowisko ! :3
w pt film z Dosia i spotkanie z klasa <3 ,
a w weekend proba nauki? niestety chyba tak.
No musze leciec, dokonczyc polaka i ogladac film. Trzymajcie sie (:
"Czasami jest tak, że brakuje nam czegoś, ale sami nie wiemy czego. w poszukiwaniu pożądanego elementu,gubimy bezpowrotnie malutkie chwile, które spajając się w całość tworzyły by jeden wielki ogrom szczęścia"