[...] Chore serce otwieram, bez znieczulenia.
Bo w mojej głowie zamieć, czarne czarne chmury.
Zawierucha deszcz, do spółki z gradem.
Jakieś obce znów głosy podpowiadają mi bzdury,
tak trudno mi trudno mi trudno mi trudno mi być...
z Tobą razem.
72