od lewej: ja, Cwel, Ciul i Kaśka :D
spóźniony bus Ciula, facet od pizzy jak prostytutka, dziwne miny pasażerów w autobusie do Katowic,
rozkmina jak dojść do Energy2000, zepsuty GPS w telefonie Ciecia, miły starszy pan, który pomógł nam dotrzeć na miejsce, rozkopane Katowice i brak orientacji w terenie, plastikowe cycki Kaśki, dialog Cwela z selekcjonerem na temat ponurego zdjęcia w legitymacji (nie żebyśmy pamiętały tę rozmowę :D ), chamski facet w szatni, pusta sala i darcie się do " Ma Cherie", loża <3, zajebanie szampana DJ-owi przez Cwela, wodopój w łazience, "kradzież napojów", fotograf, salsa Cwela, facet jak szafa, którego Cieć liczy za dwóch, Cieć zgubił buty ( czyt. Ada - ja) , Cwel zahaczył zębami o parkiet, ale żyje i zęby też całe, tablica z pozdrowieniami i teksty: "Tyśka, Ada i Kaśka, bez tenisa! Proszę was. Dorota" "Zgubiłam buta pomóżcie mi szukać" by Ciul a but Ciecia - i pomocny DJ który kazał szukać buta, "Naprawdę lubię chleb ze smalcem" z pozdrowieniami dla autora tego smsa, " Bożenka! Jak mogłaś zrobić to z cyganem?!" " oj mogłam no" :D:D:D:D , ochroniarz, laski od ognia, zepsute koturny, klejąca podłoga, zawalony podest, lesbijki, geje ( Kaśka! *__* ), wejście do klubu - jasno, wyjście z klubu - jasno i " gdzie jest noc?!" by Kaśka, wyjście z klubu i "Dobranoc" o 5 nad ranem, brak kasy na autobus dla Kaśki, szukanie nieistniejącej fontanny przy Spodku w Katowicach o 5 nad ranem, faceci od gimbusa i Rybnika ( wariatkowo ! :D rozkmina Ciecia ), błądzenie po Katowicach, łażenie środkiem drogi, miły pan, który dał nam kasę na bilet i zapytał czy starczy, policja i straż miejska, pustki na ulicach, straszenie gołębi, szukanie przystanku, dziurawe rajstopy Ciula i dziwne miny ludzi, zajebisty tłum w autobusie ("ciekawe czy wszyscy jadą do Jaworzna" i " po to macie dziewczyny, żeby je kurwa na kolanach trzymać!") spanie na stojąco, rozlane piwo," pozycja embrionalna" , cola!!!, " czy on żyje?!" by Cwel, sweet focie na ulicy o 6 nad ranem, wampir!, zaśnięcie przy Kabaretach z Top Trendów, " nie pacz na mnie jak sprzątam bo się stresuje" by Ciul, ugotowane truskawki w mikrofali, Kaśka jedzie do domu
edit: plus jeszcze budzik na pół Jaworzna o 6 rano :D
a 5 to magic number! :D
Epicka noc, już chce 29 czerwca! <3
Energy2000 <3