Dobra. Uznałam, że nie chcę tu wstawiać zdjęć które robię, bo od tego jest digart... I fakt, ze od zdjęć typu 'ja', jest nasza-klasa, ale to nic. Coś trzeba wstawić. Brakuje mi fotobloga na wszystkie sposoby, tego rozpisywania się i tyle.
Ok.
Wstałam, wstałam o jedenastej coś.
Następnie pojechałam z ojciem do kościoła, a w między czasie widziałam, jak ktoś komuś przykłada w aucie przed nami pistolet i głupia nie powiedziałam ojcu. Boję sie teraz... Mam nadzieję, że to były wygłupy, aczkolwiek pistolet wyglądał na prawdziwy! Dobra, dalej? Byłam u kamila i Izy i gadaliśmy, skończyło się na przecięciach do mięsa. Potem dali mi wino i szłam tak do samochodu, szpanersko. No to odwieźliśmy Izę i pojechaliśmy do Sierczynka, gdzie zjadłam obiad. No i zjadłam rosół, a nie drugie danie, no to tak jakoś. Potem się uczyłam i przedżeźniałam z bratem, doszłam do wniosku, ze nikt mnie nie lubi i jęczałam. Potem wzięłam się za Silent Hill i przepisałam do końca matmę. Połowa kartki została wolna, bo eidzie nie starczyło miejsca, to dokleiła kartkę i za dużo jej było <co jest>. No i siedze, przerabiam książkę { Dla Nędzichoy :* na przykład } i się jeszcze pouczę i... Kurde! Dwudziesta już, musze jutro wstać o szóstej, wiec wybywam się kąpać. bywajcie.
Inni zdjęcia: 19.7.25 inoeliaZiew Ziew ;) svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24