takie kochane my!
jak dla mnie to za dużo wrażeń jak na jeden wieczór, za dużo złych wiadomości, które ciągle siędzą w głowie ..
a z racji, że pozostaje przy optymistycznym podejściu stwierdzam, że mimo wszystko waszę więzi są zbyt silne, żeby teraz wszystko się rozeszło po kościach.
reumatyzm nie pozwala o sobie zapomnieć :<