Po co wierzyć
skoro każdy dzień jest taki sam
Nic nie przynosi zmian
ani światełka nadziei
Znów samotność
Znów tak daleko od świata
Znów bezsilność
...znów jestem nic nieznaczącą trawką...
Wietrze potrząśnij mną
pozwól znaleść mi nasionka
wewnątrz siebie
Rozsiej je... Może coś z nich powstanie
Ja już jestem za słaba
by dalej trwać...
Nadzieja nic dziś nie znaczy...