na Świecie jest taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami.Nie można go nikomu wytłumaczyć, nie może on przybrać żadnego kształtu.Osiada ciasno na dnie serca, jak śnieg podczas bezszelestnej nocy.
po raz kolejny wybucham płaczem.
czuję, że znowu się zaczyna..
nie pytać o nic najlepiej, błagam.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika byctwojacodziennoscia.