~konrad Gdyby nie Twoje dzieła, nie raz bym oszalał
Tylko dzięki Tobie żem ocalał
Pewnie myślisz czemu się tak użalam
Ale ja po prostu się rozpierdalam
Sztuka Twoja mi skrzydeł dodaje
I z żalem Ci to wyznaje
Bo wolałem cichym Twym być wielbicielem
Ale Tyś mym żywicielem
Życia mego pół zabrałaś
Z chwilą gdy tworzyć przestałaś
991 dni w rozpaczam
I o wiecej Ciebie błagam
Wracaj jak najprędzej
Bo bez Ciebie się nie obędzie
Już dłużej nie mogę, bo rozkochałaś mnie w sobie, zlituj się nade mną i wróć wreszcie, albo na zawsze porzuć nadzieje.