Poza margines czułości
Mój Mroczny Mesjaszu, wiodący
tutejsze pokolenie ku bezkarnej ciszy!
Czy zdołasz obłaskawić
w sobie zmierzch,
żeby zapoczątkował istnienie
tegorocznych plonów?
Czy dasz radę uratować myśli
od zniszczeń, jakie rozprzestrzeniają się
niby marnotrawne łzy,
niby gwiazdy,
z jakimi Ci nie po drodze?
Mroczny Mesjaszu, zanim Twój sen
przeminie bez skargi, a ciało
podda się chwale upadku -
powstańmy z martwych, tak,
żeby pozazdrościły nam
same ciemności; cienie,
z jakimi rozmawiasz w obcym języku.
Usiłuję odnaleźć w sobie
drobinę czasu, by zaprowadziła
poza margines czułości.
Mroczny Mesjaszu, aż po kres
pozostaniesz wspomnieniem,
dla jakiego rozgrywa się
ta buńczuczna bajka.
Rozrośnie się w Tobie definitywne
uderzenie serca, zakwitną ściany -
w nich odnalazłeś ukojenie.
Samotny, senny Mroczny Mesjaszu!
Pewnego razu odzyskam smutek,
zrozumiem samotność,
aby stała się dla mnie
czarnym kwiatem, kwitnącym
w środku krwiożerczej zimy.
15 LISTOPADA 2024
15 LISTOPADA 2024
15 LISTOPADA 2024
15 LISTOPADA 2024
15 LISTOPADA 2024
15 LISTOPADA 2024
15 LISTOPADA 2024
15 LISTOPADA 2024
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: ? qabiSarna jerklufoto;) virgo123Nanny's day laurin137;) virgo123;) virgo1231359 akcentova... onemikeNaprawa bezwykopowa bluebird11... koziorowskakatarzyna