photoblog.pl
Załóż konto

Przyznać się do samotności

 

 

Przynoszę Ci zmarznięty listopad.

Utkany z igliwia gwiazd,

które przypadkiem

rozsypała tutaj nasza noc.

Wręczam poszum

bezsennych wieczorów, kiedy to wstyd

przyznać się do samotności.

 

Na powitanie wybiega serce -

całe w jasnozielonych znamionach

po czułości; po utuleniu,

o jakim marzyło moje bezkresne jutro,

jakiego pragnął lęk,

rzeźbiony w powietrzu.

 

Wciąż przeglądam się

w milczącym zwierciadle Twoich łez;

rozumiem pokutę, z jaką sprzecza się

posępna trajektoria bólu.

Strach spostrzegł obecność

życia w świetle Twoich ramion;

ujednolicona pustka karmi się chwałą,

z jaką tak mi nie do twarzy.

 

Zbliżam usta do granicy snu,

gdzie ostatnio widziano

zaginioną tęsknotę.

Ostatnie uderzenie serca,

zadedykowanie Tobie, dziś jednoczy się

z ostatnim spojrzeniem

bezkrwistego nieba.

 

Nadgryziona w połowie pytania,

moja melancholia dopytuje o jutro,

kiedy to znów ujrzy Ciebie

w piątym kącie losu.

Dodane 6 LISTOPADA 2024
38
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika bolimnieniebo.

Informacje o bolimnieniebo


Inni zdjęcia: Czapla biała slaw300Nowe pazurki xxtenshidarkxx103. atanaTexas maddylenllll haelucynogennyDunno gontierObiecane pamietnikpotworaNiebieska szklanka bluebird11Diabełek odcinek 40 i inne ksiadzsdz197 quinzell