Moje ulubione okno.
W suficie.
Dzisiaj kolejny dzień z moimi ukochanymi dziećmi
Na festynie z okazji dnia dziecka.
Na Trauguta.
Najpierw nie zapowiadało się ciekawie, jednak po jakieś godzinie przyjechały
KONIE
Wyczyszczono je ( cudne były ), osiodłano itp. i każdy mógł wsiąść.
Cały czas tam prawie spędziłam z Mateuszem.
Roksana i Mateusz znali je bo jeżdżą w Myślęcinku ( a konie stamtąd były ).
No i zaczęłam gadać najpierw z Roskaną.
Roksana stwierdziła, że ona "lubi konie ale bez perzesady" i sobie poszła.
Zostałam ja i Mateusz.
Zaczęliśmy gadać
I powiem szczerze polubiłam go. Bo mamy wspólny temat.
I mogłam na chwile na lonże wsiąść i kłus miałam a później oprowadzałam ( miałam szczęście )
I w ogóle jest fajny tak samo jak Mateusz, ktory nie mówi i Łukasz i Daniel i Roksana i Oliwia i Sara i Marzenka i Mariusz pseudo Odkurzacz
Bardzo lubie te dzieci
Ale myślałam że Roksane bardziej obchodzą konie, a tu niespodzianka wcale nie
Na szczęście znalazłam bratnią dusze xD