Panterka:* i ja.
Bo od jutra wolne. I jurto na konie. Trzeba zapamiętać, bo marzenia się jednak spełniają. Decyzja podjęta. Wyjeżdżamy ( ale nie z kraju ). Zmiana na lepsze. Kiedyś trzeba się przemóc i podjąć decyzję. Nie mogę sie wszystkiego bać. Ale dzisiaj ostateczne słowa padły: "Po teście." Zgodziałam się. Mam nadzieję, że będzie fajnie. Na razie nie napiszę niczego więcej tak na wypadek, ale Klaudia wie o co chodzi. Może już po teście będe szczęśliwa gdzie indziej z "moimi" kochanymi skarbami. Bo wszędzie są prawie takie same. I to nie jest tak, że ktoś mnie namówił. Po prostu uważam, że trzeba iść dalej, a TU nie ma dla mnie warunków. Tylko jedna się liczy ( wie kto wie ).
K. dzięki:*
( w sumie może nie wiesz, ale dzięki Tobie stwierdziłam, że czas na mnie )
.
,
Z Bogiem