~*~
Zabieram się za robienie wielkanocnego wpisu już po raz trzeci, co może jedynie utwierdzać mnie w przekonaniu, że nie bardzo udaje mi się wypocząć w te święta. Mdlejące, dobrane parzyście, szczęśliwo-jajeczne święta z zimno-ciepłą pogodą i najprawdopodobniej chlanym poniedziałkiem. Dodać można jeszcze jedno określenie - rasistowskie. Rasistowskie, seksistowskie i antysemickie żarty sypią się jak cukier puder przez sitko na sauronowym makowcu, w którym jest więcej śladowych ilości orzeszków arachodowych niż maku. Moje pisanki są tak pojebane, że i tak wszyscy je kochacie, bo robią zdrową kupkę z miną dopieszczonego drendofila mającego fobię społeczną.
Wesołej wódki/ marcepanu i szczęśliwej nowej sesji.
The doors
- Morrison Hotel
http://www.youtube.com/watch?v=ZsfsJJNw03k&feature=related