/fot.: Człuchów i ostatnie rodzinne./
Podchodzi do niej, obejmuje ją, przytula i całuje. Ona odwzajemnia każdy gest. Mówią mi:
-Wiesz co... to my jesteśmy One.
Miesiąc temu.
---
Totalny mętlik. Znowu ono mówi w prawo, a on w lewo. QRVA!
Boję się, tak cholernie się boję. Założyłam, że mi się uda, że bardzo chcę... Ale nie wiem, czy podołam, nie wiem, czy to na moje siły. Po prostu kurva nie wiem.
Jestem rozje*bana. Nie, wcale nie przez tych powyżej.