Wracam! Nie ma innej opcji. Przytyłam. 56 !!!!! Gruba świnia.!
Jeszcze rodzice wepchali w emnie jakąś kiełbase i chleb z grila i moja urocza babcia pączka z kawą ;/!!!!
Myśle nad zwymiotowaniem tego. Ten jeden raz.
Nie chce cały czas,strasznie rozciąga żołądek.
Obmyslam plan kupienia fajek. Nie wiem.
Ale wiem że bez was nie dam rady.
Jutro planowana gło albo tylko warzywa na parze na obiad. Bo nie wiem co z moim żołądkiem.
W każdym bądź razie od jutra od nowa. Wiem pisałam to już kilka razy ale nie miałam motywacji.
Mam go < 3 i chcę być dla niego lekka jak piórko nie martwiąc się ze coś mu się stanie jak mnie podniesie .
A wiecie że miałam piękny sen. Poszłam z przyjaciólką na łąkę a tam pełno pięknych kolorowych motyli. To chyba jakiś znak.
Napewno.
No więc kochane od jutra ! ;*
Trzymajcie za mnie kciuki,musi się udać a bez was nie dam rady < 333
EDIT; Zwróciłam -.- Zauważyłam że strasznie dużo motylków pousuwali. Strasznie dużo dziewczyn które mnie zainspirowały np 20mniej . Znalazłam nową 50kg jejuu w ciągu miesiąca taka poprawa. Gratuluję ;);* . Zresztą strasznie dużo z was mnie inspiruje i motywuje znakomicie.
;*