Nie, lepiej nie pytajcie co to... ;p haha ;d
Panie i Panowie oto niezawodny patent na ściszanie fotoramki!
Do doświadczenia potrzebne są zaledwie:
- chęć oglądania horroru ( nie byłabym taka pewna czy to był do końca tylko horror ;p) w środku nocu
- pokój nauczycieli tuż za cieniutką ścianą
- fotoramka z głośnością ustawioną na maxa
- brak pilota do ściszenia
- 1 podpaska (może być zużyta) ;)
Całość daje taki sam efekt jak przedstawione powyżej zdięcie ;)
Na prawdę działa!!! ;DD