Nie bójce się, tytuł nie ma nic wspólnego z fotoblogiem. Nawiasem mówiąc przeczuwam powrót, jednak nie w takiej skali, jak kiedyś, ale zawsze powrót.
Dlaczego akurat dzisiaj, dlaczego teraz, dlaczego po takiej przerwie, dlaczego to, dlaczego?
To pytanie może krążyć wam po głowie i mi również krąży, ale każde, ze wszystkich "dlaczego?" ma inne wnętrze, a myślę, że moje "dlaczego?" ma najbardziej wyróżniejące się wnętrze (nie pod względem, że jest najlepsze czy coś takiego, tylko, że jest zupełnie inne od waszych). Co ciekawe: do końca na to pytanie sam nie potrafię odpowiedzieć.
ja wiedziałem, że każdego dnia wiele rzeczy się sypie i wiele naprawia, ja wiedziałem, że tu świeci słońce, a tam pada deszcz, ja wiedziałem, że jest dobrze i jest źle, ja wiedziałem, że z jednej strony jest piekielny żar, a z drugiej zimna woda.
Ja wiem, że wszystko ma swój koniec....
...który właśnie nadszedł.