Ciche dni, pełen spokój, zero rozdrażnienia. Wstaje o 12/13, zazwyczaj przez Felicjana. Jak co dzień spotykam listonosza w swoim domu jak chodze jeszcze ledwo ubrana. Jem śniadanie, staram się zebrać; w międzyczasie włączam wieże i na fulla puszczam ulubione piosenki~~~~zatracenie w czasie. Zostały 3 dni do sylwestra, trzeba zrobić postanowienia noworoczne, coś zmienić, kupić nowe ramo. Chyba się przejde po koraliki do dredów...rusze swojego lenia z miejsca.
BLUR-THE UNIVERSAL(LIVE)
NIN-HURT(LIVE)
jakoś wole ostatnio wykonania z live'a. Pearl Jam będzie prawdopodobnie na Sonispherze teraz w Warszawie. Pocieszające